Koniec grudnia to bardzo trudny okres wędkarstwa karpiowego. Ryby są już troszkę ospałe, brania nie są tak energiczne jak latem. Taktyka skupia się do wędkowania na głębszych miejscach, gdzie woda jest cieplejsza. Dominują smaki “śmierdzące” typu halibut, skorupiaki itp… (Choć czasem warto zaryzykować na coś słodkiego)
Zasiadkę na łowisku Karp Power zaliczamy do udanych: atmosfera jak i brania były niestety żadna ryba nie wylądowała na macie.