Jedną z najtrudniejszych rzeczy wśród karpiarzy to właśnie zlokalizowanie miejsca karpi. Szczególnie wiosną odnalezienie miejscu pobytu karpi jest dosyć trudne, ponieważ nie pokazują nam że są tak jak to robię latem, gdy woda jest cieplejsza.  Po długiej zimie zlokalizowanie kryjówki karpi jest bardzo trudne. Poradzę aby na wiosenną zasiadkę nie wybierać się na wielkie akweny tylko na te mniejsze, ponieważ szukanie karpi po zimie w dużych akwenach jest bardzo trudne.  Karpie po długiej zimie przebywają w najcieplejszych miejscach zbiornika. Najczęściej są to zatoki, które są osłonięte drzewami poprzez co woda w nich szybko się nagrzewa oraz nie oziębia tak szybko dzięki drzewom, które chronią przed wiatrem. Karpie lubią bywać wiosną na płyciznach, ponieważ to właśnie tam gdzie woda płytsza to szybciej się nagrzeje. Wybierając się na wiosenną zasiadkę na przełomie kwietnia i maja warto wcześniej poobserwować łowisko, na którym będziemy planowali nasza zasiadkę oraz popływać pontonem z echosondą i poszukać ciekawych płytkich miejsc. Łowiąc wiosną karpie źle reagują na zmiany pogody. Kilka razy łowiąc podczas wiosennych zasiadek na głębokości 2 m sam się przekonałem że jeżeli woda ochłodzi się tylko o 2-3 stopnie to ryba schodzi na głębszą wodę.W przeciwnym razie jeżeli woda się ociepli to aktywniej żerują karpie i amury na płytszych miejscówkach naszego akwenu. Warto także zwrócić szczególną uwagę na miejsca nasłonecznione, ponieważ padające słońce ociepla wodę poprzez co cieplejsza woda podnosi aktywność karpi.

 

 

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here