Łowienie karpi Łowienie karpi bez nęcenia

Łowienie karpi bez nęcenia

0

Bardzo wiele osób pyta czy można złowić karpia bez nęcenie ? Oczywiście że można. Jednak poprzez zanęcanie naszego łowiska znacznie zwiększają się szanse na złowienie karpia. W tym momencie samo nasuwa się pytanie.

Po co nęcimy ryby ?

Odpowiedz na powyższe pytanie jest oczywista. Ryby nęcimy po to aby przyciągnąć ich do naszego łowiska czyli do miejsca w którym łowimy. Poprzez zanęcanie miejsca w którym łowimy także utrzymujemy ryby w łowisku. Warto podczas łowienia po każdej wyholowanej przez Nas rybie zanęcić łowisko ponownie, aby ryby utrzymywały się w nim jak najdłużej.

Słyszałem o przypadkach że bez nęcenia zostały złowione całkiem spore karpie. Jednak dla mnie jest to zwykły przypadek a przede wszystkim odrobina szczęścia. Chyba że ktoś zlokalizował miejsce w którym karpie przebywają to nie jest to sytuacja losowa tylko doświadczenie. Pamiętam moje początki “karpiowania” gdy zaczynałem dopiero tak naprawdę łowić karpia a przede wszystkim używać kulek proteinowych jako przynęty. Nie miałem wtedy jeszcze pojęcia o nęceniu karpi, więc tradycyjnie zakładałem kulkę proteinową na włos.

W dodatku jako stopera używałem kawałka trawy lub bardzo cienkiego patyka. Oba patenty zdawały egzamin. Polecam są to wspaniałe naturalne stopery. Wróćmy jednak to tematu artykułu. Po założeniu kulki bez nęcenia wykonywałem rzut w celu umieszczenia mojego zestawu w wodzie. Podkreślam nic nie nęciłem założyłem tylko kulkę proteinową na włos i to było tyle. Minęło kilkanaście godzin i zakończyłem swoją krótką zasiadkę oczywiście bez ryby. Taka sytuacja zdarzyła mi się nie jeden raz. Dopiero gdy potem podpatrzyłem jak inni nęcą oraz poczytałem o nęceniu to zacząłem łowić karpie. Według mnie złowienie karpia bez nęcenia to czysty przypadek.

Pozdrawiam

Mariusz Janik

BRAK KOMENTARZY