Pozycjonery jak już pewnie większość z Was wie służą do wyprofilowania haczyka pod odpowiednim kątem tak aby przede wszystkim poprawił efekt zacięcia ryby oraz uniemożliwił rybie wyplucie haczyka.
Zapewne większość z Was się zastanawia czy stosowanie pozycjonerów jest potrzebne i czy to coś daje? Na to pytanie uzyskamy dwie odpowiedzi. Jedni będą mówić że pozycjonery nic nie dają, drudzy zaś będą przeciwnego zdania. Osobiście należę do tej drugiej grupy osób i bez wątpienia mogę powiedzieć że pozycjonery są potrzebne i niemalże każdy mój przypon posiada pozycjoner haczyka.
Pozycjonery karpiowe jak już wspominałem na wstępie artykułu ułatwiają zacięcie się ryby a także utrudniają wyplucie haczyka rybie podczas holu. Dzięki pozycjonerom uzyskujemy także większy kąt penetracji czyli haczyk głębiej się zacina. Zadaniem pozycjonera jest także obrócenie haczyka podczas brania grotem w dół tak aby hak wbił się w dolną wargę ryby.
Zamiast pozycjonerów można używać także rurek termokurczliwych, które działają dokładnie tak samo. Jednak rurkę termokurczliwą musimy odpowiednio wyprofilować aby uzyskała odpowiedni kąt. Możemy to zrobić na przykład nad parą, która wydobywa się chociażby z czajnika podczas gotowania się wody. Jest to najlepszy sposób.
Pozycjonery tak zwane “robaczki” są imitacją naturalnego pokarmu karpi.
Jednak pozycjonery są częściej używane niż rurki termokurczliwe, ponieważ kupując pozycjonery mamy już wszystko gotowe. Natomiast w przypadku rurek termokurczliwych jak już wcześniej wspominałem musimy je odpowiednio wyprofilować.
Aby pozycjoner założyć na nasz hak wystarczy przez niego przeciągnąć materiał przyponowy, z którego wykonany jest nasz przypon. W środku pozycjonera jest najczęściej dosyć mała średnia i nie możemy tradycyjnie przewlec przez nią przyponu. Dlatego polecam w tym celu używać cienkiej igły, za pomocą której bez problemy przeciągniemy nasz przypon przez pozycjoner.