Zbliża się 26 maja czas wyjazdu na 3 dobową zasiadkę na Łowisko Jarosławki.Godzina 8:30 Policki Team Karpiowy wyjeżdża spakowany po dach,na łowisku meldujemy się parę minut przed 10.Serdecznie przywitał nas Właściciel Łowiska Pan Krzysiu,po dość długiej rozmowie jedziemy na nasze stanowisko o numerze 10 i 11.Stanowisko było bardzo dobre i miałem nadzieje że trochę połapiemy.Godzina 12 trochę nęcenia i po 10 minutach zestawy lądują w wodzie.Czekaliśmy dość długo na pierwsze branie,a nastąpiło one o 3:00 ,był nim malutki jesiotr o wadze 3 Kg.
Nastąpił kolejny dzień,poranne nęcenie i czekamy,niestety do godziny 16:50 nic się nie skusiło.Nadchodzi godzina 17:00 jest odjazd u taty,jest pierwsza rybka na macie,jest nią karp 14 Kg,parę fotek i do wody,przy wypuszczaniu jest kolejny odjazd,po paru minutach kolejna rybka na macie tym razem Karp Pełnołuski waga pokazuje 12 Kg,parę fotek i wypuszczamy do wody.
Umówiliśmy się z tatą że nęcimy o godzinie 19:30,wiec zbliża się godzina 19:30 parę spombów i zestawy na nowo lądują w wodzie.Zbliża się godzina 20 jest kolejny odjazd u taty i na macie ląduje kolejny Karp o wadze 12 Kg,Godzinę później jest kolejny odjazd u taty po dość długim holu na macie ląduje Pełnołuski waga pokazuje 15 Kg. parę fotek i do wody.Nadeszła godzina 22:25 jest odjazd kolejny u taty więc ja tym razem zacinam i holuję rybkę na macie ląduje Karp 14 Kg.
Kolejny ranek,obudziłem się o godzinie 7:00 żeby trochę pod nęcić.Godzina 9:30 jest kolejny odjazd u taty,tym razem na macie ląduje Jesiotr o wadze 6 Kg.Nadeszło południe zrobiło się trochę ciepło,ale ryby z nami nie współpracowały do godziny 19,w tej chwili poszedłem do Janka pogadać który był na stanowisko nr 24,słyszę że ktoś mnie woła ,więc biegnę na swoje stanowisko,po chwili jestem na swoim stanowisku,ryba jest już na macie,a był nim Amurek 9 kilowy.
Nadchodzi ostatnia nocka,o godzinie 22 kładziemy się spać.Jest godzina 1:00 budzi nas mocny odjazd u taty,walka była zawzięta,ale cóż na macie ląduje Karp mający zaledwie 5 Kg.,po 15 minutach idziemy spać.
Nadszedł ostatni dzień,jeszcze z rana pod nęciłem,ale niestety nic się nie skusiło.Godzina 11 zaczynamy się pakować i idziemy się pożegnać z kolegami.Złapaliśmy 9 sztuk ryb o łącznej wadze 90,5 Kg.Następny wyjazd zobaczymy kiedy.
Pozdrowienia przesyła Policki Team Karpiowy