Niezaplanowane zasiadki oraz krótkie wypady nad wodę zmuszają nas do obrania strategi jakiej będziemy używać nad wodą. Przede wszystkim musimy w jak najkrótszym czasie sprowadzić ryby w nasze łowisko oraz je zatrzymać, lecz w tym wypadku najważniejsza będzie przynęta na którą będziemy łowić. Przynęta powinna się wyróżniać od leżącej na dnie zanęty i działać w taki sposób aby karp się na nią skusił. Aby nie wróć do domu o kiju z zasiadki musimy od samego początku obrać odpowiednią strategię, ponieważ nie będziemy mieli czasu na krótkiej zasiadce aby eksperymentować. Odpowiednim rozwiązaniem jest szybko pracująca zanęta oczywiście podana w miejsce gdzie karpie przebywają. Natomiast sukcesem w tym wypadku jest odpowiednio doprana przynęta do łowiska na którym łowimy oraz odpowiednio dopalona, aby budziła zainteresowanie ryb. Zanęta powinna być skupiona w małym obszarze najlepiej w kwadracie 1m x 1m. Nie możemy rozpraszać ryb, gdyż czekanie na branie znacznie się wydłuży. A my nie możemy zbyt długo czekać na branie na krótkiej zasiadce, ponieważ chodzi nam o to aby jak najszybciej nastąpiło branie, jak tylko ryba pojawi się w naszym łowisku. W tym wypadku najlepszą zanętą będzie mieszanka w skład której będą wchodziły następujące składniki: sypka zanęta, drobny pellet i granulat o średnicy 2 mm i większy maks do 6 mm, pokruszone kulki proteinowe. Wszystko to należy dobrze dopalić liquidem najlepiej aminoliquidem, który zawiera w sobie wiele bogatych składników, które szybko karpie wyczują. Taką zanętą karpie się nie nasycą i nadal będą szukały pożywienia w naszym łowisku aż wkrótce trafią na nasza kulkę, która jest na włosie.
KULKA NEUTRALNA
Kulka zbalansowana neutralnie to znakomite rozwiązanie w dzisiejszych czasach. Kulka neutralnie zbalansowana reaguje na każdy nawet najmniejszy ruch wody, poprzez co zachowuje się bardzo naturalnie na dnie łowiska. Dla karpi taka kulka wygląda bardzo naturalnie i nie stanowi żadnych podejrzeń. Dopiero wszystko się wyjaśnia jak karp ją zassie. Karpie nie są w stanie także wyczuć ciężaru haczyka. Neutralnie zbalansowane kulki to idealne rozwiązanie na duże okazy, które dają się łatwo przechytrzyć.
fot. dwie kulki zbalansowane
KULKA PŁYWAJĄCA
Kulka pływająca znana bardziej jako POP-UP to idealne rozwiązanie jeżeli chcemy wyróżnić naszą przynętę na dnie. Gdy na dnie łowiska zalega roślinność lub warstwa mułu to kulka pływająca będzie idealnym rozwiązaniem. Wspaniale spisuje się także z materiałami PVA lub także z metodą. Kulka pływająca podnosi swoją skuteczność jeżeli tuż pod nią leży zanęta a najlepiej jak są to kulki proteinowe oraz pellet. Taka taktyka sprawia że karpie wyjadając zanętę i chcąc się dostać do samego dna muszą najpierw zassać kulkę, która wyróżnia się nad zanętą. Ja osobiście nazywam tą taktykę chamskim sposobem na szybkie brania.
KULKA OBLEPIONA DIPEM W PROSZKU
Wspaniałe rozwiązanie na szybkie i krótkie zasiadki karpiowe, gdzie przynęta gra najważniejszą rolę. Dip proszkowy bardzo szybko oraz intensywnie pracuje w wodzie i w krótkim czasie przyciąga karpie w nasze łowisko. Dzięki czemu możemy liczyć a znacznie wcześniejsze brania. Kulkę można oblepić nie tylko raz dipem proszkowym. Jeżeli chcemy aby nasza kulka dłużej wabiła karpie to oblepiamy ją kilka razy w dipie proszkowym. Jak by ktoś nie wiedział to przedstawię jak oblepiamy kulkę w dipie proszkowym. Na początku musimy oczywiście namoczyć naszą kulkę w wodzie a następnie maczamy ją w proszkowym dipie tak aby cała się oblepiła. Jeżeli chcemy nanieść kolejne warstwy dipu w proszku to musimy odczekać minutę od poprzedniej warstwy a następnie znów namoczyć kulkę i znów obtoczyć ją w dipie. Kulka, która została obtoczona kilka razy w dipie będzie znacznie dłużej pracować a tym razem przyciągać ryby w nasze łowisko.
fot. kulka w dipie proszkowym
KULKA OLEPIONA PASTĄ
Bardzo ciekawe rozwiązanie to oblepienie kulki proteinowej pastą pelletową. Pamiętajmy że kulka oblepiona pastą plelletową dodatkowo wabi ryby w nasze łowisko. Warto zwrócić uwagę na drobnicę, która znajduje się w danym zbiorniku, ponieważ drobnica bardzo szybko sobie poradzi z taką pastą. Najlepiej taka metoda sprawdza się podczas jesiennych zasiadek.
fot. kulka oblepiona pastą pelletową
