Na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać że dotyk nie jest aż tak ważny. Dla ryb odrywa drugą bardzo ważną rolę, podczas żerowania . Karpie posługują się zmysłem dotyku częściej niż nam mogło by się wydawać. Aby dokładnie zrozumieć i zobaczyć ten zmysł należy zwrócić uwagę na pewną sytuację. Wyobraźmy sobie akcję w której karp znajduje się w naszym łowisku w którym na dnie zalega przynęta.Doświadczone ryby mam tutaj na myśli karpie, które już nie raz były kute i są bardzo podejrzliwe i doświadczone. Już na samym początku po wpłynięciu w pole nęcenia karp opływa dookoła zanętę, która leży na dnie. Po upływie czasu powoli bardzo podejrzliwie podpływa bliżej porusza nią ruszając płetwami a także dotyka swoim pyskiem. W ten sposób sprawdza czy przynęta, którą znalazł na dnie jest bezpieczna oraz czy nie wzbudza podejrzenia. Natomiast jeżeli w tej sytuacji karp zahaczy się lub tylko otrze o naszą linkę główną czy jakikolwiek inny element naszego zestawu to momentalnie ucieka z naszego łowiska. Kolejną sytuacją, która potwierdza że karpie mają bardzo dobrze rozwinięty dotyk jest kilka krotne zasysanie przynęty. Karp potrafi wiele razy zassać przynętę i z powrotem ją wypluć. W ten sposób sprawdza czy przynęta jest bezpieczna i jak już się upewni to dopiero za którymś razem ją połyka.
fot.odpowiednio skonstruowany zestaw przechytrzy nawet najostrożniejszego karpia
Podsumowując, wyżej opisane sytuacje zauważyłem na podwodnej kamerze, które dały mi wiele do myślenia.