Odległość na jakiej będziemy łowili zależy w dużej mierze od warunków jakie panują na łowisku. Bardzo ważna jest lokalizacja ryb. Jeżeli ryby znajdują się w obszarach przybrzeżnych to nie ma sensu wywozić kilkaset metrów zestawy. Wiele karpiarzy bardzo często popełnia błąd. Wywożą zestawy jak najdalej od brzegu, ponieważ myślą że tam właśnie są większe ryby. Tak wcale nie jest. Dużo razy sam go owszem popełniłem. Pewnego razu na zasiadce wywoziłem zestaw 150 metrów od brzegu i łowiłem karpie lecz małe w przedziale wagowym 4-6 kg. Było ich mnóstwo. Już mi się to znudziło i postanowiłem zwinąć wędki bo nawet nie ważyłem tych ryb tylko od razu odczepiałem i uwalniałem z powrotem do wody. Na drugi dzień jak nie miałem wędek w wodzie i obmyślałem nową strategię obok mnie rozbili się wędkarze, którzy łowili dosłownie 40 metrów od brzegu i łowi same kapie, które ważyły ponad 10 kilo. Bardzo mnie to zaciekawiło i popływałem z echo sondą. Jak się okazało na tej odległości był rów a zanim górka na której karpie stały. Dalej w głąb otwartej wody po prostu nie wychodziły. Dlatego warto dokładnie sondować dno i także łowić blisko brzegu gdy sytuacja a także warunki na to pozwalają. Jedna nie ma co łowić w ciemno. Zawsze dobrze wysondujmy dno naszego łowiska aby poznać miejsca przebywania karpi.
NAJLEPSZE MIEJSCA-CZYLI BANKÓWKI
Przed samą zasiadką musimy dobrze poznać wodę na której planujemy naszą zasiadkę karpiową. Najlepszym rozwiązaniem jest sondowanie dna akwenu a także zebranie jak najwięcej informacji o danym łowisku. Jednak skupmy się na łowienie blisko brzegu i przejdźmy do konkretów. W okolicach brzegu najczęściej spotkamy twarde dno piaszczyste, lecz podkreślam nie zawsze tak jest. Najlepszymi miejscami w okolicach brzegu są: okolica trzcinowisk, krzaki rosnące w wodzie oraz wchodzące do niej. W takich miejscach karpie czują się bezpiecznie oraz mają sporo naturalnego pokarmu.
fot.okolice drzew, których gałęzie wchodzą do wody
WYBÓR MIEJSCA
Skupmy się na miejscach w okolicach brzegu w których możemy spokojnie wędkować. Oznacza to że musimy poszukać takich miejsc w których odpowiednia głębokość wody umożliwia przebywaniu karpią właśnie w tym miejscu. Bo jak wiemy blisko brzegu zazwyczaj jest dosyć płytko lecz nie zawsze tak jest. Bywają też takie akweny w których dno jest bardzo zróżnicowane i dosłownie metr od lini brzegowej mamy spad na kilka metrów. Nie bójmy się także łowić w płytkich miejscach. Nawet na głębokości jednego metra możemy osiągnąć ciekawe wyniki. Najlepiej jest wybrać takie miejsca w których dotarcie z brzegu jest niemożliwe czyli brzeg łowiska jest niedostępny. Zwróćmy także uwagę na sam brzeg. A mianowicie czy znajdują się trzciny, krzaki lub powalone drzewa lub podwodne zaczepy. W takich miejscach możemy także złowić okazałego karpia. Gdy znajdziemy ciekawe miejsca przy trudno dostępnym brzegu to najlepszym rozwiązaniem będzie wywózka zestawu z drugiego brzegu. Takie rozwiązanie będzie najkorzystniejsze, ponieważ nie będziemy płoszyli ryb z łowiska. Jak dobrze wiemy karpie mają także zmysł słuchu, dzięki któremu znakomicie słyszą odgłosy, które docierają z brzegu. Warto także dodać że dźwięk szybciej rozchodzi się w wodzie. Łowiąc w okolicach brzegu musimy zwrócić szczególną uwagę na nasze zachowanie. Powinniśmy się zachowywać jak najciszej aby mieć pewność że nie będziemy płoszyli ryb z naszego mieszaj w którym łowimy.
NĘCENIE
Podczas łowienie blisko brzegu nie musimy dużo nęcić, ponieważ w okolicach trzcin czy też innych przybrzeżnych miejscówek występuje sporo naturalnego pokarmu, który karpie uwielbiają i dlatego między innymi przebywają systematycznie w takich miejscach. Wystarczy około 0-5 kg max 1 kg pod zestaw zanęty.